Biskupi Polscy na Wielki Post 2005

publikacja 13.02.2005 07:49

Niezwykle interesujące jest spojrzenie na tematy, które biskupi polskich diecezji poruszają w listach pasterskich na początek Wielkiego Postu.

Prymas Polski, kard. Józef Glemp: Niech Chrystus rośnie w nas


Bracia i Siostry!

1. Komunia święta źródłem naszego uświęcenia

Ojciec święty Jan Paweł II skierował do Kościoła List apostolski, zatytułowany „Zostań z nami, Panie”, w którym gorąco zachęca, duszpasterzy i wiernych, do oddawania jeszcze większej czci Chrystusowi obecnemu w Eucharystii. Każda Msza święta jest naszym dziękczynieniem Bogu za dar Chrystusa, obecnego w świecie pod postacią chleba i wina. Szczególnie niedziela jest tym dniem tygodnia, który należy do Pana, a który ma być dla ludzi radosnym odpoczynkiem i czasem modlitwy. Zachęta papieska odnosi się tym bardziej do niedziel Wielkiego Postu. Ewangelie czytane podczas tych niedziel dobitnie podkreślają program duchowej odnowy na drodze do zbawienia. Zmaganie się Chrystusa z szatanem po czterdziestu dniach postu czy przemienienie dokonane na górze Tabor (o czym będzie w Ewangelii drugiej niedzieli Wielkiego Postu) ukazują Chrystusa przygotowującego się do rozprawy z szatanem, co dokona się w ofierze złożonej na ołtarzu krzyża.

Jako katolicy najpiękniej czcimy Chrystusa, gdy w każdą niedzielę udajemy się na Mszę świętą, podczas której spożywamy Chleb Eucharystyczny - Ciało Chrystusa. Aby przyjąć Eucharystię, czyli Komunię świętą, musimy mieć serce czyste i być w zgodzie z porządkiem prawnym Kościoła. Najczęstszym zakłóceniem tego porządku bywają uchybienia względem Sakramentu Małżeństwa, co stanowi najtrudniejszą barierę w przystępowaniu do Komunii świętej.

Co to znaczy: „mieć serce czyste”? Oznacza to: nie mieć grzechu ciężkiego, a więc być w „stanie łaski uświęcającej”. Osądzenie, czy jestem w „stanie łaski” zależy od własnego sumienia. Często jednak sumienie jest źle uformowane i nie wskazuje dość wyraźnie grzechu ciężkiego. Są wierni, którzy bez powodu kilkakrotnie opuszczają niedzielną Mszę świętą, a przy kolejnym przyjściu do kościoła przystępują do Eucharystii bez spowiedzi. Pod wpływem mody lub złego obyczaju („bo większość tak robi”) sumienie bywa tak podziurawione, że przechodzą przez nie - jakby niezauważone - takie grzechy jak korupcja lub złe kierowanie swoją seksualnością. Nie można wtedy mówić o czystym sercu.

Sprawa jest trudniejsza, gdy katolik żyje w małżeństwie niesakramentalnym, a małżeństwa kościelnego ze względu na przeszkody kanoniczne zawrzeć nie może. Jest to dramat dla głęboko wierzących, a sytuacja kłopotliwa dla spowiednika. Tak samo nie mogą przystępować do Komunii świętej ludzie żyjący w tak zwanych „związkach partnerskich”. Aby wejść w przyjaźń z Chrystusem przez Eucharystię, trzeba wpierw uporządkować swoje życie w społeczności wierzących. Naturalnie, dla tych, co nie mogą zawrzeć małżeństwa sakramentalnego, pozostaje otwarta droga adoracji, a akt pragnienia Komunii świętej także prowadzi do wzrostu miłości Boga.

Więcej na następnej stronie
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 10 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..